Gmina przystąpiła do projektowania ulicy Spacerowej, która stanowi przedłużenie ulicy Julianowskiej w kierunku Lasu Kabackiego. To dobry moment, aby zadać tytułowe pytanie.
Ulica pełni dwojaką rolę – obsługuje komunikacyjnie okolicę, co oczywiste, ale determinuje też charakter tej okolicy. Każdy z nas widzi różnicę pomiędzy ulicą Kombatantów w Julianowie a ul. Julianowską. Potrzebne są nam szerokie ulice, które spełniają ważną funkcję komunikacyjną, ale i mniejsze, „osiedlowe” ulice, którymi nie pędzą już setki samochodów na godzinę.
Jaka więc powinna być ulica Spacerowa? Można ją podzielić na 2 części:
- odcinek przy Zespole Szkół Podstawowych przy Kameralnej, obejmujący skrzyżowanie Kameralna/Julianowska/Spacerowa i dalej na północ w kierunku dróg gminnych oznaczonych w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jako 3KDD i 4KDD. Ten odcinek powinien zapewnić obsługę komunikacyjną szkoły, którą na co dzień odwiedza tysiące dzieci i rodziców. Tam znajdują się przystanki komunikacji miejskiej i zbiegają się 2 linie autobusowe w dwóch kierunkach. Rodzice odwożą dzieci do szkoły, trzeba przewidzieć miejsca postojowe i zapewnić płynność ruchu. Samo skrzyżowanie to też ogromny potencjał na przestrzeń publiczną, gdzie przystanki autobusowe mogą wkomponować się w plac, na którym dzieci, młodzież i dorośli zbierają się przed czy po zajęciach.
- odcinek od 4KDD do ul. Działkowej. Ten odcinek to ulica, której nazwa odzwierciedla jej dzisiejszy charakter. Tędy rodzice z dziećmi idą na spacer w kierunku Lasu Kabackiego. Czy po wybudowaniu tej ulicy powinna ona zachować spacerowy charakter czy zamienić się w kolejną „ulicę Wilanowską”?
Przy projektowaniu ulicy należy również wziąć pod uwagę, że w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego odległość pomiędzy tzw. liniami rozgraniczającymi pasa drogowego dla ul. Spacerowej to 15 m. Linie te „wchodzą” w istniejącą zabudowę w okolicach szkoły i dalej w grunty, których gmina nie jest właścicielem. Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, na ile konieczne jest wywłaszczanie właścicieli z fragmentów działek i przesuwanie ogrodzeń. 15 metrów to tyle co ul. Wilanowska. Może uda się tak zaprojektować ulicę, by zminimalizować ingerencję w istniejącą zabudowę przy zachowaniu niezbędnej funkcjonalności. To nie tylko unikanie konfliktów społecznych ale też mniejsze koszty i szansa na szybszą budowę. Dla przykładu: projektowanie ulicy Julianowskiej ciągnęło się przez wiele lat, trzeba było wywłaszczyć grunty od kilkuset właścicieli i wypłacić wielomilionowe odszkodowania. Nie dość że drogo to długo.
Na te i inne pytania powinni odpowiedzieć projektanci od dróg i przestrzeni publicznej, przedstawiając nam koncepcję tej ulicy.
Wiemy już, że spotkanie na którym urzędnicy i projektanci przedstawią nam swoje propozycje odbędzie się 16 listopada, o godz. 18.00 w ZSP przy ul. Kameralnej w Józefosławiu.
Jak zawsze zachęcam wszystkich do udziału, zapoznania się z propozycjami i zgłoszenia swoich uwag.
Robert Widz
Radny Rady Miejskiej w Piasecznie
28.10.2016 r.
Oczywiście, że w stronę lasu powinien być spacerowy odcinek ulicy.
Wilanowska jest obok,, bez chodnika. Musi być równolegle spokojniejsza ulica
Czy to jest prawdą, miasto nie stosuje się do MPZP?
Przy projektowaniu ulicy należy również wziąć pod uwagę, że w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego odległość pomiędzy tzw. liniami rozgraniczającymi pasa drogowego dla ul. Spacerowej to 15 m. Linie te „wchodzą” w istniejącą zabudowę w okolicach szkoły i dalej w grunty, których gmina nie jest właścicielem.
??? a co ma Pan na myśli? W miejscowym planie określone są linie rozgraniczające pasa drogowego. Projektant musi wziąć pod uwagę zapisy planu. Należy pamiętać, że w procedurze ZRID gmina może projektować inwestycję drogową niezależnie od ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Parametry drogi wynikają z warunków technicznych, można zatem zaprojektować drogę, która mieści się w istniejących liniach rozgraniczających pasa drogowego, ale nie ma obowiązku projektowania drogi w całej szerokości pasa drogowego. W takim przypadku można uniknąć wywłaszczeń gruntów.