Tą rurą wypływa woda opadowa z ul. Cyraneczki do Rowu Jeziorki.
Zalane ulice po opadach deszczu wywołują zbulwersowanie mieszkańców. Tak, jest problem z odwodnieniem niektórych ulic. Stare ulice, tak jak np. Geodetów, budowane były bez żadnego odwodnienia, a jak woda nie ma gdzie spłynąć to mamy zalaną ulicę. W przypadku ul. Geodetów, nowa ulica jest już zaprojektowana wraz z odwodnieniem na poszczególnych odcinkach. I etap tej inwestycji czyli budowa ronda z fragmentami przyległych ulic właśnie się kończy, a jednym z głównych elementów tej inwestycji jest ogromny podziemny zbiornik retencyjny przy PiP.
Gmina posiada decyzję o pozwoleniu na budowę na kolejnego odcinka ul. Geodetów (do Julianowskiej), przetarg na budowę jest w przygotowaniu. Wielka kałuża z Geodetów zniknie dopiero po przebudowie ul. Geodetów, Granitowej i ul. Energetycznej. Tutaj potrzebne jest jeszcze uzyskanie pozwolenia na budowę i oczywiście kilkadziesiąt milionów zł.
ul. Cyraneczki na odcinkach od Sybiraków do Julianowskiej oraz od Wilanowskiej do Ogrodowej to projektowy bubel odziedziczony po Starostwie Powiatowym poprzedniej kadencji. Dla mnie jest to symbol czasów minionych, oby nigdy nie wróciły.
Teraz gmina przejmuje całą ulicę Cyraneczki od powiatu, działania zostały podjęte i dowiemy się, jak gmina naprawi ten drogowy bubel. Dziś, gdy pada deszcz i podnosi się poziom wody w rowie Jeziorki, woda ze zbiorników podczyszczających, zlokalizowanych przy ulicy, nie spływa (rurą na zdjęciu) w odpowiednim tempie do rowu. Być może na tej ulicy trzeba będzie na nowo uzgodnić zrzuty wody opadowej z instytucjami, które są zarządcami rowów i kanalizacji deszczowej, co pozwoli odprowadzać więcej wody z ulicy a być może trzeba będzie zbudować dodatkowe zbiorniki retencyjne. Trzeba to rozwiązać i tyle.
Na dodatek mamy też awarię: zatkana jest rura kanalizacji deszczowej po rondem Wilanowska i Cyraneczki. To powoduje, że woda spływająca ul. Wilanowską w kierunku rowu przelewa się przez to skrzyżowanie. Wydział IT musi tę awarię usunąć i chodzi tylko o to, by zrobić to w najlepszym czasie bez prucia jezdni. Oczywiście źle, że do dziś ta awaria nie jest usunięta.
Po dzisiejszych nocnych opadach deszczu, o godz. 10.00 jedyny ślad po zalaniu ul. Cyraneczki (obu odcinkach) to wymyta kora i piasek. To znaczy, że woda spływa, tyle że przy dużym opadzie spływa za wolno. Jakkolwiek może nas to irytować, rury w ulicach mają określoną przepustowość, obliczone są na określoną ilość opadów. Na nowej ul. Wilanowskiej woda nie zalega – pod jezdnią jest rura o takiej średnicy, która pełni jednocześnie funkcję retencji. To przykład dobrze zaprojektowanej ulicy i nie ma innej metody, niż projektowanie i budowanie kolejnych ulic zgodnie ze warunkami technicznymi, jakie narzucają zarządcy infrastruktury, która tę wodę opadową odbiera. Gmina robi to sukcesywnie, ulica po ulicy. Jednocześnie każde osiedle i każda posesja odpowiada za zagospodarowanie wód opadowych na swoim terenie. Jeśli taka woda trafia na ulicę, to jest to nielegalne i żadne obliczenia tu nie pomogą. Jeśli nie chcemy, aby nas nie zalewało sprawdźmy też, gdzie odprowadzona jest woda z osiedla, na którym mieszkamy. Niestety deweloperzy w czasach minionych niespecjalnie się tym przejmowali.
Trzeba pamiętać, że tak jak nie da się zabezpieczyć przed tzw. wodą tysiącletnią, tak zawsze może się zdarzyć taki opad, że żadna kanalizacja tego „nie uciągnie”. Chciałbym, jak każdy z Państwa, abyśmy nie mieli takich problemów.
Znając uwarunkowania formalne i finansowe nie wierzę w żadnych magików, którzy opowiadają bajki, jako oni to szybko i sprawnie naprawią. Może obiecają nawet, że rozprują ulice i wstawią wielkie rury. A ponieważ będą musieli uzyskać stosowne pozwolenia i znaleźć na to pieniądze, ich obietnice można traktować właśnie jak bajki.
Robert Widz
Radny Rady Miejskiej w Piasecznie
14.09.2018
Robercie, czy mógłbyś wyjaśnić nam jeszcze kilka szczegółów związanych z odwodnieniem?
1. Kiedy możemy się spodziewać zakończenia odwodnienia ul. XXI wieku (przekierowania wód opadowych do rowu R1 przy Geodetów)? Wg moich informacji zrzut wody w kierunku Julianowskiej jest tymczasowym rozwiązaniem, warunkowo zaakceptowanym przez ówczesnego starostę.
2. Czy budowa ul. Spacerowej zwiększa bezpieczeństwo przeciwpowodziowe mieszkańców jej okolic?
3. Czy budowa ul. Prymulki zwiększa bezpieczeństwo przeciwpowodziowe mieszkańców jej okolic?
4. Co urząd zamierza zrobić w zakresie poprawienia ul. Wenus, aby mieszkańcy ul. Saturna nie musieli się obawiać zalań?
5. Kiedy zostanie rozwiązany problem na skrzyżowaniu ul. Zięby i Cyraneczki? Teren, na którym jest obecnie tymczasowy rów odwodnieniowy niedługo zostanie zabudowany. Rożnica poziomu pomiędzy tymi ulicami wynosi 40 cm. Jak urząd zamierza zapobiec podobnym sytuacjom przy dalszej budowie Cyraneczki w kierunku torów?
6. W odniesieniu do nowych osiedli połączonych z ul. Działkową – w którym kierunku będzie odwodnienie? Na jakim etapie i przez kogo jest jej projektowanie?
7. Jakie działania gmina planuje podjąć wobec deweloperów, którzy przez swoją działalność zalewają sąsiednie działki?
8. Czy prawda jest, że w Julianowie kierunek spływu wody na mapach w starostwie jest pokazany „pod górkę”?
9. Czy zalanie skrzyżowania Julianowska/Cyraneczki wynika ze spływu wody z terenu Technikoloru?
Ad.3 W jaki sposób budowa ulicy Prymulki ma wpłynąć na zagrożenie powodziowe? Jaki to ma związek z koncepcją tej drogi?
Rozumiem, że to pytania do burmistrza.. Napiszę interpelację, w której zamieszczę te pytania.
Ul.Cyraneczki na zalanym odcinku to jedna najnowszych ulic w Jozefoslawiu….Kto zatem w gminie odpowiada za zaprojektowanie w taki sposób odprowadzenia wody? W Jozefoslawiu jedyne co idzie szybko i sprawnie to pozwolenia na budowę nowych osiedli.
Za zaprojektowanie i wybudowanie tego odcinka ul. Cyraneczki odpowiada nie gmina a powiat. Najlepiej na to pytanie powinien odpowiedzieć Pan Jan Dąbek, były Starosta Powiatowy. To jego dzieło a on sam zabrał głos poniżej. Co ciekawe, to Starosta Powiatowy wydaje decyzję o pozwoleniu na budowę, zatem Pan Dąbek mógłby odnieść się również do tej części Pana komentarza, która dotyczy pozwoleń na budowę nowych osiedli.
Jak już uzgodni zrzuty z osiedli, to znaczy zmniejszy ich przepustowość, to większy deszcz zaleje osiedle zamiast ulicy. Tak będzie lepiej? I to jest rozwiązanie? Ponadto nie można winić ludzi, którzy tam mieszkają za winy dewelopera i decyzji ówczesnych władz, którzy do tego dopuścili. Ludzie kupując domy często byli przez dewelopera oszukiwani. Dużo pięknych folderów reklamowych i dużo obietnic. Zadaniem gminy było do tego nie dopuścić. Zadaniem gminy jest nie dopuszczać do betonowania terenów zielonych przez ich wykup. Tymczasem w dalszym ciągu budowane są kolejne osiedla, a łąki są betonowane. Karą za to ma być zalewanie osiedli? A może powinna powstać kanalizacja deszczowa z prawdziwego zdarzenia?
Co Pan Radny Widz zrobił przez 4 lata w sprawie zalewania ul. Cyraneczki oprócz próby zrzucania winy na innych i nieudolności w trakcje budowy obecnego odcinka. Proszę także o informację jak Pan zamierza odwodnić nowy odcinek ul. Cyeaneczki.
Widać, że kompletnie nie rozumie Pan roli radnego. Za projektowanie i budowanie odpowiada organ wykonawczy, czyli burmistrz a nie rada miejska. Podobnie w powiecie: projektuje i buduje Starosta Powiatowy i Zarząd Powiatu a nie rada powiatu. Dziwi u Pana brak takiej elementarnej wiedzy. ul. Cyraneczki to Pana dzieło: za projekt, odwodnienie i budowę fragmentów tej ulicy odpowiada Pan, jako były Starosta Powiatowy. Za projekt odwodnienia nowego odcinka ulicy również Pan odpowiada, czyżby coś tam było nie tak? Znowu nas będzie zalewać? Więc z tym zrzucaniem winy to chyba odwrotnie, co? Właściwie to ja powinienem zadać Panu pytanie: co Pan zrobił, że nam zalewa ulicę Cyraneczki? Dlaczego zaprojektował Pan ul. Cyraneczki tak, że trzeba go zmieniać by nie wywłaszczać bezsensownie ludziom fragmenty ich działek? Wracając do Cyraneczki, ponieważ temat jest ważny, wkrótce postaram się przybliżyć niuanse tego „dzieła”, tak by wszyscy wiedzieli o czym rozmawiamy.
Według Pana Panie Widz to wszyscy winni tylko nie Pan.
Przyjmujac ta retorykę to w Jozefoslawiu nic Pan przez ostatnie cztery lata nie zrobił.
To co powstało to zrobił burmistrz.
Proszę więc nie przypisywac sobie nie swoich zasług.. Nadal moje pytanie jest aktualne dlaczego przez cztery lata nie jest Pan razem z POPiS wstanie wybudować krótkiego odcinka ul. Cyraneczmi.
Za ul. Cyraneczki odpowiada Pan. Przez 8 lat swojego urzędowania wybudował Pan dwa odcinki Cyraneczki, co 4 lata. Zarówno zalewanie ulicy jak i obecne zmiany w projekcie na ostatnim odcinku zawdzięczamy Panu, osobiście.